środa, 1 lutego 2012

Nocne spacery z psami


Nocne spacery z psem

            Nocny spacer z psem, zwłaszcza jeśli, odbywa się w stosunkowo nowym miejscu, najlepiej lesie lub polu, dostarcza psom sporej stymulacji.

Co ja paczę?!

            Wchodząc w interakcję z psami, człowiek podświadomie narzuca swój sposób postrzegania świata. Właśnie „postrzegania”, etymologicznie wiąże się to bezpośrednio z patrzeniem, widzeniem – używaniem wzroku, jako podstawowego zmysłu interakcji z otoczeniem. Dowodem jest choćby szkolenie psa, polegające w początkowej fazie na „skupieniu uwagi na przewodniku” – co zazwyczaj oznacza dla psa siedzenie i patrzenie na twarz tudzież obserwowanie postawy człowieka. Następnie wydajemy komendy, głównie głosem, często pomagając sobie gestem. W bardziej zaawansowanym szkoleniu skupienie uwagi nie jest już tak ważne, koncentrujemy się natomiast na komendach głosowych, (człowiekiem, który doprowadził tę formę pracy z psem do perfekcji jest zupełnie nieznany w Polsce Graeme Sims, autor książki pt. „The Dog Whisperer”), przy większych odległościach niezastąpiony staje się gwizdek.
            Zauważyłem, że podczas szkolenia, często zdarza się, że psy bardziej niż przewodnikiem zainteresowane są otoczeniem. Objawia się to obwąchiwaniem trawy drzew, innych psów oraz łapaniem tropów i nie chodzi tu o wysyłanie sygnałów uspokajających, ponieważ ogon wyraźnie sugeruje ciekawość świata, a nie submisję.
            Pracując i bawiąc się z psem powinniśmy przykładać dużo większą uwagę do eksploatowania zmysłu węchu. Jak to zrobić?
Można na przykład bawić się z psem w chowanie smakołyków. Ostrożnie jednak, ponieważ takie zabawy mogą wyrobić u psa nawyk poszukiwania pokarmu na własną łapę na każdym spacerze.
            Osobiście, o wiele bardziej polecam zabawę w poszukiwanie przewodnika, pies dostaje wtedy zabawę zabawką, aport lub smakołyk (w zależności od preferencji) po odnalezieniu „zguby”. Niezwykle istotne jest tutaj ukształtowanie terenu, ponieważ pies powinien używać przede wszystkim nosa, więc musimy mieć za czym się schować.
            Jest wiele form zabawy i szkolenia psa stymulujących jego węch, rzadko jednak pozwalamy sobie na nie w nocy. Po zmroku psy zachowują się inaczej, można to zaobserwować choćby poprzez specyficzne nastawianie uszu oraz częstsze niż podczas dnia występowanie odruchu Flehmen (podnoszenie warg i uniesienie głowy, wąchanie z użyciem organu Jacobsona, który znajduje się tuż nad jamą nosową). Zabawa z psem w nocy jest o wiele bardziej stymulująca, psy są bardziej wyeksploatowane i bardziej efektywnie odpoczywają. Na drugi dzień po takim spacerze, szkolenie przebiega w pełnym skupieniu, zachowanie psa widocznie się zmienia. Dla dobrostanu psa, polecam co najmniej jeden nocny spacer nocny w tygodniu.
Oto jak przygotować siebie i psa do nocnych spacerów




Niezwykle ważne jest przygotowanie psa do zabawy w nocy, musimy być przekonani, że pies się odnajdzie w innych warunkach, dlatego stopniowo przygotowujmy czworonoga do tego rodzaju aktywności, zaczynając na terenie zamkniętym. Pies powinien bezwarunkowo reagować na przywołanie oraz przywołanie awaryjne.
Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o szkoleniu i przygotowaniu psa do funkcjonowania w otwartej przestrzeni zapraszam na strony:
www.centrumkynologiczne.com
www.potojestem.pl