niedziela, 9 października 2011

Przed kupnem psa


Jak to jest być psem?

antropomorfizm, socjalizacja psa, temperament, teorie uczenia się.

Pomysł na tytuł poniższego tekstu zrodził się po przeczytaniu rozdziału z książki A. Miklosi „Dog Behaviour, Evolution and Cognition”[1].
                Rozważając kwestię kształtowania się schematów zachowania psa oraz swoistych rytuałów, które w dużej mierze warunkują jakość interakcji z człowiekiem i innymi zwierzętami, musimy pamiętać o kilku  pojęciach:
-antropomorfizm, socjalizacja, temperament, teorie uczenia się.
Antropomorfizm jest nie tylko paradygmatem w zaawansowanych badaniach etologicznych, antropomorfizm warunkuje również postawę człowieka w stosunku do psa. W skrócie, jest to „uczłowieczanie psa”, poprzez tłumaczenie zachowań zwierzęcia typowo ludzkimi motywami i potrzebami. Przykładem antropomorfizacji, z którym spotykamy się na co dzień, jest choćby tłumaczenie gryzienia części garderoby właścicieli psa pod ich nieobecność. Zazwyczaj właściciele tłumaczą, że psy „robią im na złość, za to, że zostawili je w domu”. W rzeczywistości pogryzione kapcie to wynik potrzeby redukcji stresu – przy użyciu przedmiotu, który nosi najwięcej śladów zapachowych właściciela w chwili gdy pies przeżywa ogromny stres. Innym - skrajnym przykładem antropomorfizacji jest wmawianie psu potrzeby noszenia biżuterii lub markowych ubrań. Dokładniej kwestie postaw człowieka do psa opisuje wybitny polski socjolog Krzysztof Tomasz Konecki w swojej książce „Ludzie i ich zwierzęta”. Wychowując szczenię nie można zapominać, że jest to zwierzę, którego genotyp różni się od genotypu wilka w ułamku procenta, ale wcale nie oznacza to, że musimy je „dominować”, traktować jak wrogów stale czyhających na naszą pozycję w stadzie. Dobre szkoły dla psów przed rozpoczęciem szkolenia psów (na przykład szkoła Wesoła Łapka) organizują spotkania z właścicielami, bez czworonogów, w trakcie których opowiadają szczegółowo, jak pies postrzega świat i w jaki sposób się uczy. Taka wiedza pozwala uniknąć błędów szkoleniowych ułatwiając tym samym stworzenie zdrowej i harmonijnej relacji pomiędzy psem i domownikami.
                Kolejnym hasłem jest socjalizacja. W skrócie dzieli się na dwa etapy, pierwszy, w którym szczenię chce i powinno doświadczyć jak najwięcej bodźców, z którymi może spotkać się w dorosłym życiu, drugi, w którym powinno poznać granice swojego zachowania, które może być tolerowane przez otoczenie (w tym właścicieli). Zatem jeśli nie chcemy, aby pies bał się i/lub reagował agresywnie wobec  np. dzieci lub innych psów, należy pozwolić mu doświadczyć kontaktu z nimi w pierwszym tygodniach życia (w zależności od rasy granice czasowe socjalizacji są płynne – dobre przedszkole dla psów informuje właścicieli na podstawie obserwacji, jaka faza socjalizacji przeważa na danym etapie rozwoju). W drugiej fazie socjalizacji należy skupić się na tym by odpowiednio reagować na natrętne zachowania szczeniąt, które na daną chwilę mogą być zabawne, ale prezentowane przez dorosłego psa – bardzo uciążliwe. Mam tu na myśli choćby podgryzanie i skakanie na właścicieli i gości.
Warto nadmienić, że psy z pseudohodowli najczęściej mają poważne zaniedbania socjalizacyjne, które powodują poważne problemy z zachowaniem.
                Temperament – temperament u psów, podobnie jak u ludzi jest dziedziczny. Poprzez planową selekcję powstały rasy z dużym temperamentem  (teriery), jak i te, które cechują się małym zaangażowaniem i spolegliwością (nowofundlandy). Pamiętajmy jednak, że dobór rasy nie gwarantuje temperamentu psa, może się zdarzyć nietypowo aktywny nowofundland (dane jest mi spotykać takowego), dlatego konsultacja z dobrze przygotowanym specjalistą (pamiętajmy jednak, że w przypadku obecnych luk w procesie kształcenia sam dyplom nie gwarantuje jakości usług zoopsychologów, czy behawiorystów), który pomoże dobrać rasę i wybrać szczenię z miotu.
                Jeśli myślimy o szkoleniu psa, należy poznać podstawy zasad uczenia psa, dzięki temu zrozumiemy, że metody awersyjne, są skuteczne (dlatego stosowane w większości polskich szkół tresury), ale zarazem niebezpieczne w kontekście nieprzewidzianych efektów ubocznych w postaci choćby przewlekłego stresu, agresji i fobii. Warto poznać proste zasady szkolenia oparte głównie na wzmocnieniu pozytywnym, dzięki czemu proces szkolenia może stać się relaksującym sposobem na spędzenie czasu wolnego, a nie przykrym obowiązkiem.
                Zapewniamy, że jeśli czytacie Państwo powyższy tekst, to nie błądzicie szukając fachowej pomocy przy pracy z psami.


[1] Miklosi A.: „Dog Behaviour, Evolution and Cognition”[1] Oxford University Press, Oxford  2010.

2 komentarze:

  1. pies jest bardzo ważną decyzją, trzeba pomyśleć czy jest się w stanie być za niego odpowiedzialnym !! Biorąc psa trzeba pamiętać, że nie jest to zabawka na chwilę lecz przyjaciel na lata!!
    http://www.tusze.info

    OdpowiedzUsuń
  2. Własnie! trzeba przemyśleć, czy jesteśmy w stanie się nią zająć!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń